niedziela, 6 kwietnia 2014

miejsce tysiąca twarzy, zapachów i dźwięków - Cafe Alegoria.

Są takie miejsca w Trójmieście, do których wracam nie jeden raz. Przechowują garść wspomnień o ludziach, z którymi tam byłam, godzinach spędzonych na rozmowach. Historie, które każdy nowy dzień oprósza pudrem zapomnienia.    
Tym razem błąkając się z głową pełną myśli po trójmiejskich ulicach codzienności, natknęłam się na Cafe Alegoria. Z zewnątrz niepozorna, skryta w cieniu wrzeszczańskich kamienic. Wnętrze, a także styl w jakim egzystuje wśród gdańskich lokali, w pełni oddają charakter nazwy.  



To jedno z tych miejsc, w których ze słońcem za oknem mogę zjeść niebanalne tiramisu, czy zwyczajnie uciec daleko ze swoimi myślami. Otulać się zapachem kawy.  



 

Cafe Alegoria jest taka, jaką tworzą ją ludzie - właściciele i pracownicy. Prosta, ale dająca od siebie to, co najlepsze. Nowe miejsce (Dmowskiego 9) to dla niej wyzwanie, ale również początek kolejnej przygody. I mam nadzieję, że będzie ona inspirująca, odkrywcza i pełna szczęśliwości. 



Przytłumione światło lamp, ciepły blask stolikowej świeczki, niesamowite jazz-improwizacje. Tak właśnie widzę Alegorię, która późnym, sobotnim wieczorem odsłania przede mną swoją drugą twarz.




Na minimalistycznej scenie zespół Piąte Piętro - kilku muzyków, jedna miłość - jazz. To właśnie ona sprawia, że mimo dzielących ich często tysięcy kilometrów, na małej powierzchni 2x2 stają się jednością. Piąte Piętro porusza w duszy słuchacza niejedną strunę emocji.  




Wszystko to sprawia, że Cafe Alegoria - jak w prawdziwym tego słowa znaczeniu - to nie tylko kawiarnia czy restauracja z kuchnią pełną pasji. To miejsce gdzie można przysiąść i odnaleźć setki zagubionych słów. Wypić filiżankę herbaty, która skrywa odpowiedzi na nurtujące pytania.  Na żywo posłuchać jazzowych czy blues'owych brzmień.  



To miejsce tysiąca twarzy, zapachów i dźwięków. Wszystko to spaja w jedno grupa ludzi, którzy odwiedzających ich klientom, oferują w swojej karcie to, co najlepsze: miłość, pasję i zaangażowanie. 



Podziękowania dla:

Pracowników Cafe Alegoria (Pana Krzysztofa Karwackiego, Olgi, Basi i całej reszty) za współpracę.

Muzyków z zespołu Piąte Piętro za niezwykłe doznania słuchowe i stworzenie wyjątkowego klimatu podczas koncertu.  

Mag.Kor. i Sławy - dziewczyny to dzięki Wam ten wpis mógł ujrzeć światło dzienne.