siedziałam na ławce w parku czekając na lepsze jutro. przyszło spóźnione, lecz nie samo. z słodką tęczą marzeń i ciepłem zachodzącego słońca. nasypało w dwie kieszenie kilogramy radości, wlało w parę butów hektolitry stężonego uśmiechu, by móc nim zarażać na co dzień.
siedziałam na ławce w parku z lepszym jutrem u boku. dobrze nam się gawędziło o tym i o owym. stara wierzba rozpostarła nad nami swe skrzydła.
wstałam. poszłam wprost przed siebie, widząc jak się lepi do twarzy ludzi, moja radość z kieszeni.
składniki:
1 i 3/4 szklanki mąki
2 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki cukru pudru
100 g mlecznej czekolady
1 jajko
1 szklanka mleka
1/2 szklanki oleju
150 g jeżyn
wszystkie suche składniki przesiewamy do miski, łączymy. w osobnej misce rozbijamy jajko, dodajemy mleko i olej. mokre składniki przelewamy do suchych i mieszamy do połączenia. na koniec wsypujemy pokrojoną na kawałki czekoladę oraz. jeżyny.
ciasto nakładamy do foremek wyłożonych papilotkami (około 2/3 wysokości). pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190st. C przez 20-22 minuty.
(zainspirowana przepisem Nigelli Lawson)
czekoladowe muffinki z chrupiącą skórką i miłym, miękkim wnętrzem. kawałki słodkiej czekolady i lekko kwaśne jeżyny skryte gdzieś głęboko przez odchodzące już lato. wróci za rok ze słońcem, podwójnym uśmiechem i czekoladowymi piegami na twarzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz