w życiu czasem zdarza mi się igrać z ogniem. a w kuchni? to codzienność. podpalanie dania zawsze przynosi wiele radości i zachwytu. bo smak potrawy po flambirowaniu jest niedopisania. samo flambirowanie jest zjawiskowe.
nie wierzycie? spróbujcie sami. i bez obaw, że podpalicie siebie albo kuchnię. wystarczy zastosować się do zasad bezpieczeństwa, a flambirowanie będzie niezłą zabawą.
szkockie naleśniki z karmelizowanymi bananami
składniki:
150 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
80 ml maślanki
50 ml zimnej wody
2 jaja
4 banany
50 g cukru
50 g masła
50 ml rumu (lub np. wódki, brandy)
2 łyżeczki wody
jajka ubijamy w misce, dodajemy maślankę, wodę, sól i przesianą mąkę wraz z proszkiem do pieczenia. łączymy całość. z przygotowanego ciasta smażymy okrągłe placuszki - naleśniki (o średnicy około 8 cm).
na rozgrzaną patelnię dajemy cukier i karmelizujemy go, do momentu aż się rozpuści. następnie dajemy masło i pokrojone w plastry banany. gdy masło się roztopi, wlewamy alkohol i natychmiast podpalamy. jak tylko ogień zniknie z patelni dodajemy wodę i chwilę gotujemy razem.
usmażone naleśniki polewamy sosem i podajemy z bananami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz