czwartek, 4 lipca 2013

księżycowy rogal na spóźnione śniadanie

plaża nocą - chłodna, nieprzyjemna. jakby chciała w ten sposób wyprosić plażowiczów – niechcianych gości. jednak oni wciąż tam tkwią, samotni lub w gronie przyjaciół. myślą, śmieją się, rozmawiają, milczą. nieprzerwanie.
powrót nad ranem... i promienie wschodzącego słońca, próbujące przebić się przez kłęby chmur, które tkwią na nieboskłonie w sennym letargu.

i miasto budzące się ze snu. niedospanie. czekam, mrużę oczy. zegarek odmierza czas, tik, tak, tik, tak.. 
i marzę o tym by otulić się kocem i śnić kolorowe sny.





ciepłe rogaliki na 'nieśniadanie'. zjedzone zbyt późno, by móc nazwać je śniadaniem. mają w sobie coś kojącego i coś dobrego. 

różane lub czekoladowe serce. 


siostrzane rogaliki drożdżowe 
(na około 24 rogaliki)

1,2 kg mąki
1 kostka drożdży
3 jaja
1/2 szklanki oleju
1 szklanka cukru
1 cukier wanilinowy
1/2 litra mleka (ciepłego)
konfitura z róży, czekolada (nutella)
1 roztrzepane jajko (do smarowania)


drożdże rozcieramy z 4 łyżeczkami cukru. przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 10 minut w ciepłe miejsce. do głębokiej miski przesiewamy mąkę, dodajemy jajko, pozostały cukier, drożdże, mleko i olej. wszystkie składniki łączymy, delikatnie podsypując mąką. ciasto wyrabiamy na gładkie i elastyczne (ma odrywać się od ręki). układamy w misce, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. 1 godzinę do podwojenia objętości.

wyrośnięte ciasto dzielimy na 3 części. jedną z nich rozwałkowujemy na kształt koła o grubości ok. 4mm. następnie ciasto kroimy na 8 części (trójkątów). na środek najszerszej części każdego trójkącika nakładamy łyżeczkę nadzienia i zwijamy w kierunku wierzchołka. 

gotowe rogaliki układamy na blaszce i smarujemy roztrzepanym jajkiem. pieczemy w temperaturze 180 st. C
przez 20 minut, aż do zrumienienia.  


gdy na niebie świeci słońce możesz wykraść mu trochę promieni i wystawić ciasto w misce na zewnątrz. urośnie szybciej, rogaliki będą jeszcze piękniejsze.




rogaliki wykonane według siostrzanej receptury. zrobione tak jak nauczyła mnie moja Siostra. 

A. - dziękuję! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz